Case studyOdwrócone case study, czyli droga od 300 000 do 100 000 miesięcznej sprzedaży – branża RTV/AGD

Odwrócone case study, czyli droga od 300 000 do 100 000 miesięcznej sprzedaży – branża RTV/AGD

Kwiecień 2020

Podjęte działania

  • Chęć podniesienia konwersji (była na poziomie 0,8-1,2%)
  • Chęć zwiększenia ruchu organicznego
  • Chęć poprawy UX sklepu internetowego lub budowy nowego eCommerce
  • Chęć poprawy konwersji z wejść dla poszczególnych kategorii
  • Poprawa jakości linkowania zewnętrznego kierującego do sklepu
  • Zwiększenie świadomości marki w obrębie mediów społecznościowych

 

Tym razem nie chwalimy się i nie przedstawiamy historii sukcesu, a pokazujemy co może się stać w przypadku bardzo dynamicznego wzrostu branży oraz rozwoju konkurencji, przy jednoczesnym nieoptymalnym działaniu i wydatkowaniu budżetu.  O tym, jakie to są straty i jak potrafią negatywnie wpłynąć na biznes.  Na wstępie należy zaznaczyć skąd mamy takie informacje skoro nie podjęliśmy współpracy – jesteśmy w stałym kontakcie z klientem, śledzimy jego rozwój naszymi narzędziami analitycznymi. Mieliśmy także kilka spotkań w trakcie dwóch lat rozmów w sprawie rozwoju eCommerce.

Chronologia, czyli kiedy było 300 000 sprzedaży miesięcznej

Historia tej niedoszłej współpracy zaczyna się w maju 2020 roku.

Szczyt pandemii, szczyt eCommerce i świetne wyniki sprzedażowe, pomimo relatywnie niewielkiego ruchu organicznego jak na standardy branży i wielkość sklepu internetowego (6000-8000 produktów rotujących). Wejść z ruchu organicznego było ok. 3000 miesięcznie.

Sklep czerpał ruch przede wszystkim z Google Ads oraz porównywarek, takich jak ceneo.pl.

Średniomiesięczne obroty kształtowały się na poziomie ok. 300 000zł.

Wstępne założenia współpracy

Rozmowy trwały kilka tygodni, w trakcie których przedstawiliśmy kompleksowy plan rocznych zmian do wdrożenia uwzględniający harmonogram kwartalny i miesięczny. Zawierał on między innymi sugestie dotyczące zmian UX w sklepie oraz wybór kategorii, które powinniśmy priorytetowo zoptymalizować, wysycić słowami kluczowymi oraz podlinkować.

Chcieliśmy w ramach współpracy zabezpieczyć również dodatkowe success fee w postaci kilku procent od przekroczenia określonego progu obrotu – tak jak czynimy to zwyczajowo w przypadku współpracy w obrębie rozwoju sprzedaży w sklepie internetowym.

Po wstępnej akceptacji warunków współpracy, kontrahent zdecydował się podjąć współpracę z inną firmą w zakresie całościowej przebudowy sklepu internetowego celem podniesienia konwersji oraz zatrudnieniu osób do wewnętrznego działu marketingowego.

Wdrożenie sklepu internetowego – stan po 9 miesiącach

W naszej ocenie transfer sklepu na nowy silnik oraz znaczna poprawa UX były właściwymi rozwiązaniami, z tym, że te prace można było prowadzić dwutorowo – co sugerowaliśmy. Z jednej strony linkowanie zewnętrzne na stronę główną oraz rozbudowa treści na kategorie, a z drugiej budowa nowego sklepu. Kontrahent zdecydował jednak inaczej i po około 9 miesiącach wdrożył nowy sklep internetowy, sugerując się częścią naszych zaleceń dotyczących UX. I wydawało się, że wszystko jest ok. Obrót był stabilny, choć byliśmy na bardzo dużej fali wznoszącej dla eCommerce. Ilość ruchu nie wzrastała, ale utrzymywała się na podobnym poziomie.  Po migracji sklepu można było założyć wzrost ruchu na poziomie 500-600%, który według nas był realny. Tutaj jednak zaczęły się problemy, bowiem transfer produktów ze starego sklepu odbywał się bardzo wolno, przez co sklep tracił adresy URL i tym samym moc SEO. Doszło do tego brak przekierowań 301 na nowe adresy URL i sklep zaczął powoli tracić ruch, a co za tym idzie sprzedaż.

Doszedł do tego brak wsparcia ze strony mocnych linków zewnętrznych z artykułów sponsorowanych czy portali tematycznych.  Obroty sklepu w niedługim czasie od migracji sklepu spadły do poziomu ok. 200 000zł miesięcznie.

Kontynuacja działań – stan po 24 miesiącach

Kolejne kilkanaście miesięcy nie przyniosły przełomu. Ruch organiczny w obrębie sklepu spadł do kilkuset wejść miesięcznie, zamiast być na poziomie kilkunastu tysięcy. Obroty w sklepie spadły z 300 000 do 120 000. Prowadzimy rozmowy nad współpracą od kilku tygodni. Co warte podkreślenia – cały rynek eCommerce rośnie 22% rok do roku. Branża w ostatnim czasie notuje gigantyczną hossę i rozwija się w bardzo szybkim tempie. Biorąc to pod uwagę proces odbudowy pozycji w sklepie internetowym będzie wymagał znacznych nakładów budżetowych, przekraczających założenia sprzed kilku-kilkunastu miesięcy. Powodem tego jest dynamiczny wzrost konkurencji i walka o pozycje oraz pewna bezwładność, którą obserwujemy jeśli chodzi o Google – czyli kilka miesięcy w trakcie których dochodzi do znacznych zmian pozycji.

 

Efekty

150%

Spadek sprzedaży

500%

Spadek ruchu organicznego w wyszukiwarce Google

400%

Spadek widoczności strony w wyszukiwarce Google